Sport w TVTVP

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa – Radomiak Radom w TVP Sport

Kto będzie górą w niedzielnym starciu PKO Ekstraklasy? Przeżywająca kryzys Legia Warszawa czy świetnie spisujący się beniaminek Radomiak Radom? Piłkarze mistrza Polski po ostatnim zwycięstwie opuścili strefę spadkową. Teraz będą chcieli dobrze zakończyć rok.

 

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla mistrzów Polski. Po meczu z Wisłą Płock piłkarze Legii zostali zaatakowani. Doszło też do zmiany trenera. Na stanowisko wrócił Aleksander Vuković.

Na razie zamiast walczyć o kolejny tytuł Legia musi bronić się przed spadkiem. Radomiak spisuje sobie zdecydowanie lepiej. W osiemnastu kolejkach zebrał 32 punkty, co daje mu bardzo wysokie piąte miejsce. Radomianie wygrali sześć z ostatnich siedmiu spotkań i wydają się faworytem niedzielnego starcia.

Dla Legionistów teraz niemal każdy mecz ma ogromną wagę, a strata punktów jest niezwykle bolesna. Czy mistrzowie Polski odbiją się od dna? Transmisja ostatniego spotkania PKO Ekstraklasy w tym roku w Telewizji Polskiej.

Niedzielna potyczka zapowiada się bardzo ciekawie. Pogrążona w kryzysie Legia w środę w pierwszym meczu pod wodzą Vukovicia wygrała przy Łazienkowskiej 4:0. Odblokowali się napastnicy. Dwa gole strzelił Rafael Lopes, a jednego Tomas Pekhart. Bramkę zdobył też Mateusz Hołownia. W niedzielę okaże się, czy był to tylko efekt nowej miotły czy zapowiedź zmian na lepsze.

Pod koniec lipca, kiedy obie drużyny mierzyły się w drugiej kolejce PKO Ekstraklasy, górą był Radomiak. Gospodarze wygrali wówczas 3:1. Ogromnych emocji dostarczyła końcówka. W ciągu dziesięciu minut padły aż trzy bramki. Jak będzie teraz?

PKO Ekstraklasa 2021/22: Legia Warszawa – Radomiak Radom. Szczegóły transmisji na żywo

Kiedy mecz: niedziela 19 grudnia, godzina 17:30

Transmisja: od 17:14 w TVP Sport, TVPSPORT.PLaplikacji mobilnej oraz Smart TV

Kto skomentuje: Maciej Iwański, Kazimierz Węgrzyn

Prowadzący studio: Jacek Kurowski

Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila

Reporter: Hubert Bugaj, Kacper Tomaczyk, Jan Sławiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *