Przestrzegamy przed fałszywymi sklepami Biedronka Home!
Reklamy w mediach społecznościowych potrafią niekiedy zapędzić nas w sporą pułapkę. Nie wszystkie oferty są na bieżąco weryfikowane, a dodatkowo oszuści dobrze wiedzą, jak nie dać się zbyt szybko wykryć! Kilka miesięcy temu pisaliśmy o fałszywych sklepach podszywających się pod Lidl – tym razem przestępcy wykorzystują z kolei logo dyskontów Biedronka Home, żeby wabić klientów na fałszywe strony!
Sklepy Biedronka na Facebooku? Wyjaśniamy, na czym polega zagrożenie
Jak można natrafić na fałszywy sklep? To niestety bardzo proste – wśród wielu reklam, jakie widzisz podczas scrollowania, pojawiają się te trefne. Zwykle są one publikowane przez profile, których nazwa przypomina markę, pod którą się podszywają, innym razem są one przypadkowe. Posty informują o wyjątkowych okazjach – cechą charakterystyczną są najczęściej podejrzanie niskie ceny. Najczęściej są tam też informacje, że „promocja” dostępna jest „tylko dziś” lub też „pozostało niewiele sztuk – nie zwlekaj”. W dolnej części posta umieszczony jest przycisk „Kup teraz”, a kliknięcie przenosi na fałszywą stronę. Jeśli działamy pospiesznie i nie przyglądamy się szczegółom, łatwo można przeoczyć, że ani profil z Facebooka, ani strona, na którą trafiamy, nie mają związku z dyskontami Biedronka. Takie fałszywe witryny mogą wyglądać bardzo wiarygodnie.
Złożenie zamówienia na takiej stronie niesie za sobą wiele zagrożeń. W części przypadków, zamówienie jakie do nas dotrze będzie bezwartościowe, a zwrot i odzyskanie pieniędzy – trudne lub niemożliwe. W innych wypadkach – dojdzie do wyłudzenia danych osobowych oraz karty płatniczej. Pieniądze mogą zniknąć z konta, a na podany numer telefonu i e-mail będzie przychodzić bardzo dużo spamu reklamowego. Informacje adresowe mogą być ponadto wykorzystane do wysyłki niechcianych przesyłek za pobraniem — ostrzega Karolina Kmak, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
Sprawdź dwa razy, zanim klikniesz kuszącą reklamę i złożysz zamówienie!
– Na samym początku, zachowaj czujność, jeśli oferta jest podejrzanie atrakcyjna! Nierealnie niskie ceny powinny zawsze zapalić lampkę ostrzegawczą.
– Sprawdź też, kto opublikował post reklamowy – czy to na pewno oficjalny profil danego sklepu?
– Możesz też pominąć klikanie linku z reklamy – samodzielnie znajdź w wyszukiwarce oficjalny sklep i tam sprawdź, czy rzeczywiście oferuje daną promocję.
– W pośpiechu klikasz link i jesteś na stronie, do której prowadzi reklama? Sprawdź, czy to prawdziwa witryna danej marki – odszukaj oficjalny sklep i porównaj ich adresy.
Pamiętaj, żeby nigdy nie podawać danych karty na nieznanych stronach! Jeżeli sklep okaże się fałszywy – przekażesz te informacje prosto w ręce oszustów! Także w tych zaufanych sklepach zwracaj uwagę na to, żeby płatności kartą dokonywać zawsze za pomocą pośrednika (np. PayU, Przelewy24, iMoje, Google Pay) – w ten sposób dane pozostaną bezpieczne.
foto, źródło. CyberRescue
