Świąteczne niespodzianki w TTV!
Święta na TTV zapowiadają się wyjątkowo! W ramówce pojawi się nowy odcinek „Boys, boys, boys” oraz specjalne wydanie „Gogglebox. Przed telewizorem” z wyjątkowymi gośćmi. Widzów czeka więcej emocji, niespodzianek i spotkań z ulubionymi bohaterami TTV.
„Gogglebox. Przed telewizorem”
Emisja: środa 24 grudnia o 22:00
Tym razem odcinek będzie wyjątkowy – nie tylko ze względu na świąteczną atmosferę. Na kanapie pojawią się goście, których widzowie TTV doskonale znają: Zygmunt Chajzer i Robert Motyka, czyli duet prowadzący kultowe „Idź na całość”, oraz Asia Piłat i Kamil Mandat ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Widzowie zobaczą Gwiazdkę u bohaterów nowych „Listów do M.”, przeżyją skrajne emocje w „Idź na całość” i zaangażuję się w miłosne zawirowania bohaterów w finałowych odcinkach “Ślubu od pierwszego wejrzenia” oraz “Rolnik szuka żony”. Więcej czasu oznacza więcej śmiechu, zaskakujących reakcji i tekstów, które mogą stać się hitem internetu. Idealny sposób na świąteczny wieczór – bez stresu, ale z solidną dawką humoru!
„Boys, boys, boys”
Emisja: czwartek 25 grudnia o 22:00
Na pierwszy dzień świąt TTV przygotowało niespodziankę dla fanów nietypowych podróży! Na antenę wraca program „Boys, boys, boys”, w którym Krzysiek, Felek i Marian – dobrze znani widzom z kanapy „Gogglebox. Przed telewizorem” – zamieniają domowy pilot na kolejny męski wypad za granicę. Bez dużych bagaży, z niewielkim budżetem i planem opartym na rekomendacjach z social mediów, panowie odwiedzają niestandardowe miejsca, próbując pogodzić ograniczone środki z pragnieniem przygody. Efekt? Spontaniczne decyzje, zaskakujące kompromisy i sytuacje, których nie zobaczycie w żadnym przewodniku.
O czym będzie odcinek?
Krzysiek, Felek i Marian lecą do Maroka, jednak nie by zobaczyć pocztówkowy Marrakesz. Kierunek – wybrzeże i Agadir. Celem jest powrót do klimatu studenckich wyjazdów, gdzie liczy się głównie spontaniczność. Na początek lokalny street food. Czy żołądki dadzą radę? Odpowiedź przyjdzie z czasem. Zamiast zwiedzania z przewodnikiem – mecz na osiedlowym boisku. Wynik szybko schodzi na dalszy plan, bo liczą się emocje, kurz i ambicja, której nie zabraknie żadnemu graczowi. Ocean to punkt obowiązkowy. Surfing? Oczywiście. Instruktorzy zachowują spokój, deski są solidne, a Felek… jak to Felek – najpewniej na brzegu. Nocleg jest budżetowy; niskie oceny, piętrowe łóżka i klimat, który przypomina, że najlepsze historie rzadko zaczynają się w hotelach z basenem. Na koniec przejażdżka konna, która miała być spokojna, a wyszła – jak zwykle. Czy marokańskie konie rozumiały polski? Raczej nie. Czy to komukolwiek przeszkadzało? Niekoniecznie. Weekend w męskim gronie zaliczony. Przeżyte przygody – na pięć gwiazdek. Rozsądek – tradycyjnie poza zasięgiem.
foto, źródlo. TVN Warner Bros. Discovery Polska
