Wielki finał rapowego show Netflixa „Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska”
W warszawskim kinie Luna odbyła się wielka premiera finałowego odcinka pierwszego polskiego sezonu globalnego formatu Netflixa – Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska. Na wydarzeniu pojawili się uczestnicy, jurorzy, przedstawiciele branży muzycznej, fani programu oraz goście specjalni. Wieczór w Lunie stał się zarówno symbolicznym domknięciem tej historii, jak i otwarciem drzwi dla nowego pokolenia artystów sceny rapowej.
Nowy format dopiero debiutuje w Polsce, ale już zdążył zbudować lojalną społeczność fanów. Od premierowych castingów aż po wielki finał – Nowe Rozdanie było emocjonalną sinusoidą, z której uczestnicy wychodzili silniejsi, bardziej świadomi swoich umiejętności i gotowi na wejście do mainstreamu.

Finał w Kinie Luna był zwieńczeniem ośmioodcinkowej muzycznej drogi – pełnej rapowych bitew, współpracy ze znanymi artystami, pisania tekstów, nagrywania klipów, cypherów i pokonywania własnych słabości. Do ostatecznego starcia w Wielkim Finale dotarli: Boron, po prostu Kajtek i Zippy Ogar. To oni walczyli o tytuł zwycięzcy i nagrodę główną – 500 000 złotych. Każdy przyszedł do programu z innym stylem i historią, ale łączyły ich bezkompromisowa szczerość i odwaga, by mówić własnym językiem.
– W trakcie trwania programu po prostu wyrzuciłem z głowy, że mógłbym w ogóle odpaść. Skupiłem się całkowicie na dowiezieniu jak najlepszej jakości i czuję ogromną satysfakcję, że zaszedłem aż tutaj – mówi Boron.
– Nowe Rozdanie dało mi drugą szansę. I nie ma opcji, żebym to zmarnował – dodaje po prostu Kajtek.
– Czuję ogromny zaszczyt, że udało mi się dotrzeć do finału i nie mogę się doczekać tego, co czeka mnie dalej. Tworzę muzykę od 10 lat i to miejsce, ten moment, utwierdzają mnie w przekonaniu, że wybrałem słuszną drogę – komentuje Zippy Ogar.
Kto zgarnął wszystko? Tego fani dowiedzą się w finałowym odcinku, który jest już dostępny w serwisie Netflix.
foto, źródło. Netflix
