Dyrektor TVP1 zapowiada kolejne seriale

Mateusz Matyszkowicz broni przed zarzutami telenowelę „Korona królów”. – Nawet głosy krytyczne wskazują, że jednak uruchomiliśmy tą produkcją pewien proces. Widzowie po obejrzeniu odcinka sięgają po książki historyczne.

Chcielibyśmy, żeby telewizja publiczna była dla wszystkich. Mamy więc z jednej strony „Koronę królów”, ale z drugiej spektakularny powrót Teatru Telewizji – podkreślił dyrektor TVP1 w rozmowie z „Super Expressem”. Matyszkowicz potwierdził, że od marca przechodzi do biura programowego TVP.

W opinii dyrektora „Korona królów” okazała się sukcesem. – Widzowie zagłosowali pilotem. Skoro wybrali ten serial, to pojawia się pytanie, czy dzięki niemu stają się lepsi. Moim zdaniem tak – mamy ogromną falę zainteresowania polską historią. Także jej średniowieczną odsłoną. Nawet głosy krytyczne wskazują, że jednak uruchomiliśmy tą produkcją pewien proces. Widać, że Polacy czegoś takiego potrzebują – przekonywał dyrektor TVP1.

Podkreślił, że telenowela rządzi się swoimi prawami. – To, co jest istotne w tym gatunku, to relacje między bohaterami. A to, że dajemy to w kostiumie historycznym, to wyłącznie zaleta – dodał.
Jak powiedział Matyszkowicz, „Korona królów” to nie jest ostatnie słowo w kwestii produkcji historycznych TVP. Już jesienią pojawi się wysokobudżetowy serial „Drogi wolności”, którego akcja rozgrywa się w czasach odzyskiwania przez Polskę niepodległości i II RP.

– Zmiany, które zachodzą w TVP, opierają się na równowadze między różnymi wrażliwościami widzów. Chcielibyśmy, żeby telewizja publiczna była dla wszystkich. Mamy więc z jednej strony „Koronę królów”, ale z drugiej spektakularny powrót Teatru Telewizji – podkreślił.

– Niedługo rozpoczniemy emisję nowego serialu – „Leśniczówka”, w którym pojawi się plejada znakomitych gwiazd. Widzowie zobaczą tak wspaniałych aktorów, jak: Krzysztof Globisz, Anna Seniuk, Henryk Talar, Weronika Książkiewicz – zapowiedział dyrektor TVP.