MediaZapowiedzi TV

„Dom obietnic” – premiera 10 września na kanale Epic Drama

Już 10 września o 21:30 na antenie Epic Drama swoją premierę będzie mieć jedna z największych niemieckich produkcji telewizyjnych ostatnich lat – „Dom obietnic”. Dramat obyczajowy twórców serialowego hitu „Babilon Berlin” jest kroniką codziennych wyzwań, smutków i radości bohaterów, z których część inspirowana jest prawdziwymi historiami ludzi zamieszkujących Berlin w latach 20. XX wieku – miasto w owym czasie naznaczone biedą i przestępczością. Serial porusza problemy społeczne, takie jak różnice klasowe i płciowe, ubóstwo, traumy rodzinne. Ukazuje także dzielnice naznaczone wojną, ale przede wszystkim pokazuje bohaterów, którzy żyją nadzieją na lepszą przyszłość.

 

Główną bohaterką jest młoda dziewczyna o imieniu Vicky, która w poszukiwaniu pracy przybywa do Berlina z małej wsi. Jej nadzieje i marzenia zderzają się z ponurą rzeczywistością – nie ma gdzie się zatrzymać ani kogo poprosić o pomoc. W końcu znajduje pracę jako sprzedawczyni w nowo powstałym domu towarowym Jonass.

W serialową Vicky wciela się debiutantka Naemi Florez, a jej ukochanego Harry’ego gra Ludwig Simon. W obsadzie pojawiają się również: Alexander Scheer, Nina Kunzendorf, Valery Tscheplanowa, Amy Benkenstein, Paul Zichner i Samuel Finzi. Za reżyserię odpowiadają Sherry Hormann („Altes Land”, „Kochamy życie”) oraz Umut Dağ („Wiedeńska krew”, „Miejsce zbrodni”). Serial oparty jest na powieści „Torstraße 1” z 2012 roku, autorstwa wielokrotnie nagradzanej i bestsellerowej autorki Sybil Volks.

Różnorodna i bardzo liczna obsada tworzy kalejdoskop przeplatających się historii. Tak reżyserka Sherry Hormann wspomina swoje pierwsze spotkanie z aktorem Alexandrem Sheerem:

„Alexander był naszym pierwszym ogniwem w ogromnym zespole liczącym 108 postaci”.

Z kolei o obsadzeniu w głównej roli Naemi Florez, wcześniej zupełnie nieznanej aktorki, mówi:

„Twarz Naemi wydaje się niedostępna, zimna i tajemnicza, ale to właśnie takie twarze kocha kamera, a w Naemi zakochała się od pierwszego wejrzenia”.

Produkcja pełna wyzwań

Zdjęcia do serialu rozpoczęły się w 2021 roku i trwały dziewięć miesięcy. Był to rok pełen wyzwań dla wszelkich projektów telewizyjnych. Producenci Uwe Urbas, Michael Polle i Stefan Arndt stawili czoła pojawiąjącym się problemom i przeciwnościom losu: – „W tym projekcie chcieliśmy pozostać wierni naszej filozofii produkowania poruszających historii z lokalnym akcentem na rynek międzynarodowy. Dlatego od samego początku ważne było dla nas, aby kręcić w berlińskiej dzielnicy Scheunenviertel, a nie w studiu czy na zbudowanym planie zdjęciowym. Życzenie to postawiło przed nami wielkie wyzwania.

Zwłaszcza w czasach pandemii oraz dlatego, że produkcje historyczne są kręcone prawie wyłącznie za granicą ze względów finansowych”.

Naemi Florez była pod wrażeniem codziennego życia na planie: – „Ta praca była dla mnie zabawna i bardzo zaskakująca. Jedna osoba rzucała płatki kwiatów, inna trzymała wachlarz, kolejna rozpylała sztuczną krew. Ktoś trzymał kamerę, podczas gdy wszyscy inni stali w zupełnej ciszy. A kiedy ktoś się zmęczył i oparł o latarnię, ta przewróciła się, ponieważ nie była prawdziwa…”.

Autentyczność ze współczesną nutą

Ujęcia wnętrz domu towarowego Jonass zostały nakręcone w secesyjnym domu towarowym w Görlitz zbudowanym w 1913 roku przez żydowskiego kupca z Berlina Louisa Friedländera. Jest to jedyny taki sklep z tamtej epoki, który do dziś istnieje w swojej oryginalnej formie i zachwyca przede wszystkim przepiękną architekturą wnętrz. W budowę scenografii domu towarowego i fragmentów dzielnicy Scheunenviertel na planie w Görlitz zaangażowanych było niekiedy nawet
80 pracowników, w tym trzech malarzy scenografii i fresków z Włoch.

Dział kostiumów składał się z zespołu liczącego około 50 osób. Dla pierwszo- i drugoplanowej obsady wykorzystano około tysiąca różnych kostiumów, z kolei statyści zostali wyposażeni w około cztery tysiące strojów z epoki. Na planie zawsze był obecny zespół kilku szwaczek, aby w razie potrzeby móc dokonywać przeróbek. Co ciekawe, tkaniny użyte do kostiumów pochodziły od projektanta mody Driesa van Notena. Według Sherry Hormann, kostiumy miały nabrać życia na tle wewnętrznej i zewnętrznej szarości epoki dzięki „wzorom i kolorom van Notena”.

Wszyscy pracujący przy tej produkcji mieli ten sam cel: połączyć przeszłość z teraźniejszością. Hormann wspomina: -„Przekształciliśmy pół centrum Görlitz w świat tamtych czasów. A gdy tylko ulice wypełniły się statystami, samochodami, zwierzętami, jedzeniem i zapachami, nagle każdy wniósł do tego własne rodzinne historie. Podszedł do mnie mały chłopiec, który tego dnia był jednym z 250 statystów i powiedział, że zostaje boso. Gdy zapytałam o powód powiedział, że skoro błaga mężczyznę o pieniądze, to na pewno nie stać go na buty. Podobnie jak on, wszyscy byliśmy częścią tej podróży. Ożywiliśmy swoje rodzinne historie o naszych przodkach”.

Na premierę najnowszej serii „Dom obietnic” zapraszamy już w niedzielę 10 września o godzinie 21:30 na Epic Drama. Kolejne odcinki w poniedziałki o tej samej porze.

foto. Epic Drama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *