„Dziewczyny się nie tłumaczą” – odważny finał kampanii Wysokieobcasy.pl
Trwająca od 10 sierpnia br. kampania promocyjna serwisu Wysokieobcasy.pl pod hasłem „Dziewczyny się nie tłumaczą” miała swój finał w środę, 6 września. Ulicami Warszawy przejechał samochód reklamowy MobiJet z postulatami dotyczącymi praw reprodukcyjnych, rodzin nieheteronormatywnych, a także swobody korzystania ze środków antykoncepcyjnych. Postulaty zostały zaprezentowane m.in. pod oknami instytucji rządowych i kościelnych.
Hasło i kreacje kampanii „Dziewczyny się nie tłumaczą” serwisu Wysokieobcasy.pl zostały zaprezentowane w różnych miejscach w Warszawie: przed Ministerstwem Edukacji i Nauki, Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej, Ministerstwem Sprawiedliwości, Ministerstwem Zdrowia oraz pod siedzibą Telewizji Polskiej, Sejmu, Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Konferencji Episkopatu Polski, Trybunału Konstytucyjnego, a także pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości.
– To ministerstwa i instytucje, które chcą wpływać na życie kobiet w Polsce i rozliczać je z tego, co robią i jak żyją – uzasadnia swój wybór redakcja „Wysokich Obcasów”. – Nie zgadzamy się na to.
Dziennikarki i dziennikarze „Wysokich Obcasów” codziennie konfrontują szkodliwe schematy i pokazują historie bohaterek, które się z nich wyzwoliły. Psychoterapeutka Ewa Woydyłło w rozmowie z Agnieszką Urazińską na łamach serwisu Wysokieobcasy.pl mówi: – Na szczęście, mimo opresyjnej polityki, religii i prawa, kobiety w naszym kraju uwalniają się od towarzyszącego im przez wiele lat wstydu. Widzimy to w naszych bohaterkach i czytelniczkach i będziemy o tym mówić i pisać, żeby bezwstydnie odebrać władzę naszym oprawcom. Nie będziemy się ze swoich wyborów spowiadały klerowi, tłumaczyły politykom ani nikomu innemu.
Kreacje reklamowe kampanii „Dziewczyny się nie tłumaczą” skupiają się na tematach takich jak: ciałopozytywność, różnica wieku w związku, publiczne karmienie piersią, miłość par nieheteronormatywnych, decyzja o nieposiadaniu dzieci czy walka o prawo do aborcji. Kampania została zrealizowana w internecie, w prasie (w tym m.in. na tradycyjnych i cyfrowych łamach „Gazety Wyborczej” oraz na profilach redakcji w mediach społecznościowych) oraz na nośnikach reklamy zewnętrznej.
foto. Agora
