Sport w TV

Weekend z Ligą ACB. Oglądaj transmisje w Sportklubie

Pogrążona w ogromnym kryzysie Barcelona oraz walczące o fotel lidera ekipy Unicaji i Realu – wszystkie te drużyny będziemy mogli zobaczyć w najbliższy weekend. Transmisje z 16. kolejki hiszpańskiej ACB w Sportklubie!

 

Powiedzieć, że Barcelona zmaga się z kryzysem to nic nie powiedzieć. Katalończycy niemal na półmetku rundy zasadniczej po raz pierwszy od wielu lat na tym etapie sezonu notują ujemny bilans! Wygrali siedmiokrotnie, ale aż osiem razy musieli uznać wyższość rywali. W lidze od połowy grudnia zdołali odnieść zaledwie jedno zwycięstwo i w tabeli osunęli się aż na dziewiątą pozycję. Trudno oczywiście wyobrazić sobie, że „Blaugrana” nie przebije się do fazy play-off, patrząc jednak na ostatnie poczynania podopiecznych Joana Peñarroyi nie można definitywnie wykluczyć żadnego ze scenariuszy.

Przyznać trzeba uczciwie, że Barcelonie w ostatnich tygodniach szczęście nie dopisywało, najpierw zespół musiał zmierzyć się z plagą kontuzji, a niektóre, jak Nicolasa Laprovittoli, będą prześladowały go do końca sezonu, później przytrafiały się koszmarne końcówki meczów, które można było, a wręcz należało, rozstrzygnąć na swoją korzyść. I o ile porażkę z Realem w Madrycie 71:73 da się jeszcze racjonalnie wytłumaczyć, to znacznie trudniej uczynić to w przypadku batalii z Joventutem i Gironą, obu przegranych w identycznym stosunku 90:91. Bardzo dotkliwa była szczególnie ostatnia z nich, z zamykającą tabelę Gironą, której nikt nie dawał nawet cienia szans na sprawienie w meczu z wielkim derbowym rywalem jakiejkolwiek niespodzianki.

W niedzielę przed Barceloną kolejny trudny egzamin, wyjazd na Wyspy Kanaryjskie i starcie z Dreamlandem Gran Canarią, który we własnej hali może pochwalić się w tym sezonie świetnym bilansem 6-1. Zresztą, Gran Canaria całkiem dobrze radzi sobie też w halach rywali, dlatego zajmuje wysokie szóste miejsce w tabeli, tracąc do lidera z Walencji zaledwie sześć „oczek”. Jeśli w weekend miejscowi zainkasowaliby komplet punktów, mieliby szanse, aby awansować nawet w pobliże ligowego podium. A Barcelonę zepchnęliby tym samym jeszcze bliżej… strefy spadkowej.

Ze słabeuszem z Girony przegrała swój ostatni mecz Barcelona, długo wydawało się, że w starciu z innym zespołem z dolnych rejonów tabeli, Granadą, nie poradzi sobie również Real. „Królewscy” męczyli się w środowej potyczce, ostatecznie wygrali jednak 84:79, zapisując na swoim koncie 11. wygraną w sezonie. Dzięki temu awansowali na trzecie miejsce w tabeli i zrównali się w punktach z La Laguną Terenife, którą… podejmą we własnej hali w niedzielę.

W stolicy szykuje się ciekawa potyczka, bo Real na własnym terenie jest niepokonany, wygrał wszystkie osiem meczów i uczynił ze swojej hali swego rodzaju twierdzę. Z kolei La Laguna całkiem przyzwoicie prezentuje się na wyjazdach i jest jedną z zaledwie trzech drużyn w lidze, które częściej wygrywają w halach rywali, niż zostawiają w nich komplet punktów. O wiktorię w stolicy będzie trudno, bo Real nie tylko znów złapał właściwy rytm, ale też regularnie ogrywał ostatnio La Lagunę. „Królewscy” wygrali cztery ostatnie mecze z tym rywalem i w weekend będą mieli chrapkę, aby kontynuować tę serię.

Oba powyższe mecze odbędą się w niedzielę, ale dzień wcześniej fanów basketu czeka też ciekawa konfrontacja w Bilbao, w której miejscowe Surne podejmie wicelidera tabeli, Unicaję. Gospodarze zawodzą na całej linii, bo z zaledwie sześcioma zwycięstwami na koncie zajmują dopiero 11. pozycję w tabeli. Ich fani liczą, że drużynie uda się w końcu awansować do play-off, jeśli jednak wyraźnie nie poprawi ona gry – zwłaszcza w ofensywie – może być o to bardzo trudno.

Tym bardziej, że w sobotę pewniakami do sięgnięcia po pełną pulę wydają się być goście. Drużyna Aleksandra Balcerowskiego po chwilowym przestoju znów odzyskała rezon, wygrała cztery mecze z rzędu i nie składa broni w walce o pierwsze miejsce w tabeli i rozstawienie w każdej rundzie play-off. Atutem Unicaji jest to, że świetnie radzi sobie na wyjazdach, jest pod tym względem najlepsza w lidze, a w bieżącym sezonie wywoziła już punkty z dużo trudniejszych terenów niż ten w Bilbao. W dodatku przyjezdni mają z tą halą bardzo miłe wspomnienia, po raz ostatni wystąpili w niej w listopadzie 2023 roku, pewnie wygrali i pozwoli gospodarzom zdobyć w całym meczu zaledwie… 43 punkty!

Weekendowe plany transmisyjne Sportklubu z Ligi ACB:

Surne Bilbao Basket – Unicaja, sobota 11 stycznia, godz. 18:00 (na żywo)

Real Madryt – La Laguna Tenerife, niedziela 12 stycznia, godz. 17:00 (na żywo)

Dreamland Gran Canaria – FC Barcelona, niedziela 12 stycznia, godz. 21:00 (premiera)

foto, źródło. Sportklub

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *