PolsatSport w TV

Beach soccer: Turniej eliminacyjny strefy europejskiej na sportowych kanałach Polsatu

Reprezentacja Polski w piłce nożnej plażowej rozpoczyna walkę o trzeci w historii awans do finałów mistrzostw świata, których gospodarzem będzie Paragwaj. Kwalifikacje w strefie europejskiej odbędą się w Moskwie. Dwadzieścia zespołów, w tym Biało-Czerwoni, przez dziewięć dni walczyć będzie o pięć miejsc, które przyznano drużynom ze Starego Kontynentu. Transmisje na sportowych kanałach Polsatu.

 

 

W finałach mistrzostw świata wystąpi szesnaście najlepszych zespołów globu. Po raz pierwszy Europie przyznano nie cztery, a pięć miejsc. Wprawdzie Stary Kontynent na Mundialu w 2013 roku także reprezentowało pięć ekip, ale wówczas Portugalia jako gospodarz miała zapewniony udział bez kwalifikacji.

Jedenastu pewniaków!

Znamy już pozostałych (poza Europą) uczestników beachsoccerowego mundialu. Azję reprezentować będą Japonia, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman. Z eliminacji strefy afrykańskiej awans zapewniły sobie Nigeria i Senegal. Kwalifikacje ze strefy CONCACAF (Ameryka Północna, Środkowa i Karaiby) uzyskały reprezentacje Meksyku i Stanów Zjednoczonych. Reprezentantem Oceanii będzie Thaiti, a eliminacje w Ameryce Południowej udanie przebrnęły Brazylia i Urugwaj. Paragwaj jako gospodarz miał zapewnioną grę w tym turnieju bez kwalifikacji. Pozostałe pięć miejsc przeznaczone są dla przedstawicieli Europy.

Tegoroczne kwalifikacje zostaną rozegrane w Parku Łużniki w Moskwie. W stolicy Rosji wystąpi 20 reprezentacji podzielonych na pięć czterozespołowych grup. W pierwszej rundzie zespoły rozegrają mecze grupowe systemem każdy z każdym. Następnie trzy najlepsze zespoły z każdej grupy plus jeden zespół z najlepszym bilansem z czwartego miejsca awansuje do kolejnej rundy. Później zostanie rozegrana 1/8 finału. Ośmiu zwycięzców zostanie ponownie przydzielonych do dwóch grup czterozespołowych. Dwie najlepsze ekipy z każdej grupy zapewni sobie bezpośredni awans do finałów Mistrzostw Świata, a pozostałe cztery zespoły zagrają baraże o pozostałe jedno wolne miejsce.

Podział na grupy turnieju kwalifikacyjnego strefy europejskiej:

Grupa A: Rosja, Niemcy, Węgry, Estonia
Grupa B: Portugalia, Francja, Norwegia, Mołdawia
Grupa C: Włochy, Polska, Czechy, Kazachstan
Grupa D: Hiszpania, Ukraina, Azerbejdżan, Łotwa
Grupa E: Szwajcaria, Białoruś, Turcja, Litwa

Polacy trafili do grupy razem z Włochami, Czechami i Kazachstanem. – Naszym obowiązkiem jest marzyć o mundialu i oprócz marzeń musimy też zabrać ze sobą wiare – przekonuje trener reprezentacji Polski, Marcin Stanisławski. – Dla kilku zawodników to być może będzie ostatnia szansa wyjazdu na mistrzostwa świata, a dla większości być może jedyna zobaczenia Paragwaju. W każdym meczu będziemy walczyć do ostatniej sekundy. Mamy już od lat to DNA – determinacji, nieustępliwości i ambicji – podkreśla.

Zmiany, zmiany, zmiany…

Polacy mają za sobą turniej eliminacyjny Europejskiej Ligi Beach Soccera. W Nazare nie udało się awansować do Superfinału, ale nasza reprezentacja zrealizowała plan minimum, jakim było utrzymanie w Elicie. W porównaniu do turnieju EBSL w kadrze Biało-Czerwonych nastąpiło kilka zmian. – W Moskwie zabraknie Artura Popławskiego, który dostał zgodę z klubu futsalowego tylko na grę w Nazare. Artur dawał temu zespołowi niesamowitą jakość, dyscyplinę taktyczną, czy motorykę. Na szczęście jedziemy w dwunastozespołowym składzie – mówi Stanisławski.

Znacznie wcześniej z powodu kontuzji z gry w kadrze wypadł bramkarz Łukasz Świdnicki, którego z powodzeniem zastąpił Maciej Marciniak. W gronie zawodników powołanych na turniej kwalifikacyjny znalazło się kilku piłkarzy, którzy wracają do reprezentacji po krótszej lub dłuższej przerwie. Jednym z nich będzie Piotr Klepczarek, którego ze zmagań w Nazare wykluczył uraz. Popularny Klepczar, który był jednym z bohaterów ostatnich kwalifikacji, będzie sporym wzmocnieniem na pozycji piwota. Ponadto z nowych – starych twarzy w gronie powołanych na turniej w Moskwie znaleźli się wracający po długiej i ciężkiej kontuzji Maciej Daniluk oraz Bartosz Szloser i Daniel Baran. – Bartek to nasza przyszłość, ale chciałbym, aby już w takim turnieju pokazał, że może być już ważnym ogniwem zespołu, bo ma do tego predyspozycje. Cieszę się z powortu do kadry Daniela Barana, którego już od dłuższego czasu z nami z różnych względów nie było, a jest to zawodnik, na którego wszyscy bardzo liczymy – zapewnia trener reprezentacji Polski.

Po Brazylii i Bahamach czas na Paragwaj!

W piątek na inauguracje Polacy zmierzą się z Czechami. Dzień później naszym rywalem będzie Kazachstan, a w poniedziałek w ostatnim meczu grupowym zagramy z Włochami. Wydaje się, że podopieczni Marcina Stanisławskiego nie powinni mieć żadnych problemów z awansem do 1/8 finału. Biało-Czerwoni zrobią wszystko, aby powtórzyć rezultat z ostatniego turnieju kwalifikacyjnego do Mundialu w Nassau (Bahamy). Jesienią 2016 roku we włoskim Jesolo nasza reprezentacja nie tylko wywalczyła awans do finałów MŚ, ale również wygrała cały turniej eliminacyjny. – Uważam, że ten zespół ma sporo do udowodnienia – twierdzi Szymon Gąsiński, który w Jesolo otrzymał nagrodę dla najlepszego bramkarza turnieju. – W tej drużynie jest duży potencjał, większe doświadczenie poszczególnych zawodników. Wraca Piotrek Klepczarek, jest również Tomek Lenart, choć w innej roli. Myślę, że stać chłopaków na sprawienie niespodzianki, jaką niewątpliwie byłby awans do Mistrzostw Świata w Paragwaju, pod warunkiem, że uwierzą w siebie oraz będą od początku do końca w pełni skoncentrowani i zdyscyplinowani – przekonuje.

Dwudzieste finały mistrzostw świata w piłce nożnej plażowej (dziesiąte pod auspicjami FIFA) zostaną rozegrane w Asuncion od 21 listopada do 1 grudnia 2019 roku. Reprezentacja Polski dotychczas dwukrotnie grała na Mundialu. Historyczny występ miał miejsce w 2006 roku, a turniej odbył się na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Do legendy przeszły zwycięskie eliminacje biało – czerwonych. Wówczas droga do finałów mistrzostw świata wiodła przez Portugalię i Francję. Najpierw w Portimao Polacy zapewnili sobie awans do decydującego turnieju w Marsylii i w ciągu trzydziestu kilku godzin musieli dotrzeć na południe Francji. Wprawdzie z ogromnymi problemami, ale niemal w ostatniej chwili Polacy dotarli na miejsce. Te pełne przygód kwalifikacje miały szczęśliwy finał dla polskiego zespołu. W historycznym występie na brazylijskim mundialu Polacy przegrali z Brazylią i Stanami Zjednoczonymi i pokonali 8-5 Japonię. – Na niespełna pół minuty przed końcem meczu straciliśmy piątego gola. Gdybyśmy wygrali różnicą czterech bramek, to byśmy awansowali do ćwierćfinału – wspomina tamten turniej były reprezentant Polski, a obecnie ekspert Polsatu Sport, Marek Górecki. Ostatecznie reprezentacja Polski mundial w 2006 roku zakończyła na jedenastym miejscu.

Drugi raz w finałach beachsoccerowego mundialu Polacy zagrali w 2017 roku w Nassau (Bahamy). Wcześniej Polacy wygrali turniej eliminacyjny strefy europejskiej, który był rozegrany na przełomie sierpnia i września 2016 roku we włoskim Jesolo. Polacy nie tylko zapewnili sobie awans, ale wygrali cały turniej kwalifikacyjny. – W każdym z nas związanych z beach soccerem hasło Jesolo wywołuje szybsze bicie serca – zapewnia Gąsiński. – Niesamowita historia naszej reprezentacji, porównywanej nie bez przyczyny do piłkarskiej drużyny Danii z Euro 92. Zespół zbudowany praktycznie w ostatniej chwili zachwycił wszystkich i przewrócił do góry nogami panujący porządek w europejskiej piłce nożnej plażowej – wspomina Gąsiński. Najlepszym strzelcem tamtych kwalifikacji strefy europejskiej został Szwajcar Dejan Stanković. Dwie pozostałe nagrody indywidualne zgarnęli Polacy. MVP turnieju, czyli najbardziej wartościowym zawodnikiem wygrany został Bogusław Saganowski, a nagrodę dla najlepszego bramkarza otrzymał Szymon Gąsiński. – To było dla mnie ogromne wyróżnienie, niemniej każdy kto pamięta tamten turniej, wie, że również i Maciek Marciniak grał wtedy fantastycznie. Zresztą w dużej mierze cała drużyna grająca z ogromnym poświęceniem dołożyła swoją cegiełkę do tej nagrody – dodał na zakończenie Gąsiński. Niestety, w Nassau Polacy przegrali wszystkie trzy mecze grupowe z Japonią (4:9), Brazylią (4:7) i Tahiti (4:8) i ostatecznie zostali sklasyfikowani na 15. miejscu. Co ciekawe w finale zmierzyli się ze sobą dwaj grupowi rywale Polaków. Brazylia ostatecznie pokonała Thaiti 6:0.

KADRA POLSKI: Bramkarze: Maciej Marciniak (Boca Gdańsk), Dariusz Słowiński (KP Łódź). Zawodnicy w polu: Daniel Baran (Boca Gdańsk), Piotr Klepczarek (BSCC Łódź), Maciej Daniluk, Bartosz Szloser (obaj Hemako Sztutowo), Filip Gac, Paweł Friszkemut, Jakub Jesionowski, Konrad Kubiak, Karim Madani, Tomasz Poźniak (wszyscy KP Łódź). Trener: Marcin Stanisławski.

PLAN TRANSMISJI MECZÓW FAZY GRUPOWEJ TURNIEJU ELIMINACYJNEGO STREFY EUROPEJSKIEJ W MOSKWIE:

Piątek (19 lipca): Polska – Czechy: na żywo o 11:00 w Polsacie Sport

Sobota (20 lipca): Polska – Kazachstan: na żywo o 11:00 w Polsacie Sport

Poniedziałek (22 lipca): Włochy – Polska: na żywo o 17:30 w Polsacie Sport Extra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *