MediaTVP

Daniel Gorgosz Likwidator Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji odpowiedział na apel Zygmunta Solorza

Podzielam Pańską troskę o poziom debaty publicznej, której forma i treść mogą mieć wpływ na poziom bezpieczeństwa naszego państwa. Muszę jednak zauważyć, że problemy, o których Pan wspomniał (wewnętrzne podziały, mowa nienawiści, podsycanie wrogości względem siebie, szerzenie poglądów o charakterze ksenofobicznym, rasistowskim, naruszających godność innego człowieka i prowadzących do aktów agresji) nasiliły się potężnie w publicznym dyskursie w latach 2016-2023, a wówczas zabrakło Pańskiego silnego głosu sprzeciwu wobec takich zachowań.

 

Obecnie w TVP S.A. mam zaszczyt pracować z ludźmi, którzy w ostatnich latach swoją postawą zawodową i prywatną przeciwstawiali się złu w życiu publicznym, bronili prawdy i godności każdego człowieka. To daje gwarancję naszym Widzom, że nadal będą to czynić.

W pełni zgadzam się z Panem, że zagrożenia wynikające z sytuacji geopolitycznej, rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także z rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej, starającej się szerzyć kłamstwa, zabić prawdę, a przez to osłabić więzi społeczne, są ogromnym wyzwaniem dla twórców mediów. Odpowiedź na nie może być tylko jedna: prawda, z którą nie możemy chodzić na kompromisy. „Prawda leży tam, gdzie leży”, mawiał śp. Władysław Bartoszewski, były więzień Auschwitz, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, Powstaniec Warszawski i działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL, kiedy pytano Go o to, czy prawda leży pośrodku.

Doświadczenia naszego Narodu i europejskich sąsiadów pokazują, że tylko debata oparta na faktach pozwala obywatelkom i obywatelom podejmować racjonalne decyzje, które służą korzystnemu rozwojowi kraju. Dlatego jedyną drogą wyjścia z medialnej polaryzacji jest zadbanie o rzetelne informacje. Bezrefleksyjne przedstawianie dwóch, czy więcej stron nie zawsze jest gwarancją dotarcia do prawdy. Widzowie mają prawo oczekiwać od nas podawania sprawdzonych informacji, nie tylko różnorodnych opinii. Pluralizm poglądów jest ogromną wartością, można powiedzieć, kluczową dla demokratycznego społeczeństwa. Jednak pluralizm, który nie weryfikuje kłamstw, a wręcz je promuje, doprowadza do samozniszczenia wolności słowa.

Ostatnie lata polskiej demokracji potwierdziły, że system medialny oparty na dualizmie; mediach publicznych i prywatnych chroni wolność prasy w naszym kraju. Media muszą kontrolować władzę i być w stanie kontrolować również siebie nawzajem. Silne media publiczne i silne media prywatne wzmacniają polską demokrację, a przez to naszą państwowość, zakorzenioną we wspólnocie europejskiej i transatlantyckiej. Wierzę, że nawet konkurując będziemy wspólnie działać na rzecz prawdy, zgody narodowej i społecznego pokoju. Chciałbym, aby trwały dialog między nadawcami stał się fundamentem naszej współpracy. Pokażmy, że jako media jesteśmy w stanie naprawę polskiego życia publicznego zacząć od siebie.

foto. TVP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *