Technologia - Promocje

Telewizory Ambilight w nowej odsłonie

Ponad 20 lat temu, w laboratoriach Philipsa, narodził się pomysł, który zmienił sposób, w jaki patrzymy na telewizor. Inżynierowie zastanawiali się, co by się stało, gdyby obraz nie kończył się na krawędzi ekranu, a światło mogło otulić widza kolorami dopasowanymi do tego, co dzieje się na ekranie. Tak w holenderskim Eindhoven powstał Ambilight – system podświetlenia ambientowego, który ewoluował wraz z technologią i oczekiwaniami użytkowników. Dziś, w trzeciej dekadzie rozwoju, Ambilight wykorzystuje nowe diody LED w wersji Plus i analizuje sceny za pomocą AI w czasie rzeczywistym.

 

Wszystko zaczęło się od prototypów korzystających z prostych świetlówek. W 2005 roku do sprzedaży trafił pierwszy telewizor Philips, który potrafił wyświetlać różne kolory po różnych stronach ekranu. Nowa technologia spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem na rynku, bo już w 2006 roku milion klientów oglądało swoje ulubione filmy i seriale na telewizorze z systemem Ambilight. Dziś Ambilight to nie tylko efekt świetlny, ale inteligentny partner widza. Współczesne telewizory Ambilight – takie jak seria OLED950 – już nie tylko wyświetlają obraz. One go rozumieją.

W 2024 roku system Ambilight wszedł w nowy etap rozwoju – zadebiutował Ambilight Plus. Dzięki gęstszej siatce diod LED, nowym algorytmom i precyzyjnemu mapowaniu kolorów, światło stało się jeszcze bardziej zsynchronizowane z akcją na ekranie. Ambilight Plus wykorzystuje wiele kopułkowych soczewek, które współpracują z indywidualnie rozmieszczonymi z tyłu kolorowymi diodami LED. Rozwiązanie to precyzyjniej odwzorowuje ruch na ekranie i zwiększa liczbę stref podświetlenia do 192, co pozwala uzyskać bardziej dynamiczny i wyrazisty efekt poświaty.

Co więcej, Ambilight Plus współpracuje z procesorem P5 AI i czujnikami otoczenia, które analizują zarówno treść, jak i warunki w pomieszczeniu – od jasności za oknem po nastroje scen filmowych. To już nie jest po prostu kolorowy „efekt”. To światło, które reaguje na emocje. Jest intensywne i dynamiczne podczas transmisji sportowych lub łagodne i stonowane przy wieczornym seansie filmowym.

Obecnie ważnym elementem zmian jest sztuczna inteligencja, która stała się nieodłącznym mózgiem współczesnych telewizorów Ambilight. AI analizuje każdą scenę w czasie rzeczywistym. Rozpoznaje, czy oglądasz film akcji, animację, transmisję sportową czy koncert muzyki klasycznej. Dzięki temu dynamicznie dopasowuje ustawienia obrazu – balans bieli, kontrast, nasycenie kolorów, ostrość czy redukcję szumów, bez konieczności ręcznego ingerowania w menu.

AI odpowiada również za adaptacyjne sterowanie światłem w pomieszczeniu. Dzięki zintegrowanym czujnikom otoczenia, telewizor potrafi wykryć, czy oglądasz coś w jasnym pokoju w ciągu dnia, czy może przy zgaszonym świetle wieczorem. AI nie tylko dostosowuje wtedy jasność obrazu, ale również intensywność samego systemu Ambilight. Efekt? Obraz wygląda naturalnie, oczy się nie męczą, a zużycie energii zostaje ograniczone do minimum.

AI odpowiada także za automatyczne dobieranie stylu działania Ambilight. Gdy dzieje się dużo, jak w meczu piłki nożnej, system może aktywować bardziej energiczny, pulsujący styl. Z kolei w trakcie nastrojowego filmu wybierze subtelniejsze, ciepłe rozświetlenie ściany. Wszystko bez potrzeby wchodzenia do ustawień, bo AI robi to za widza.

Co istotne, cały ten proces bazuje na przetwarzaniu lokalnym. AI nie zbiera ani nie przesyła danych użytkownika. Modele sztucznej inteligencji są rozwijane i trenowane w laboratorium Philipsa w Gandawie, a następnie trafiają do telewizorów poprzez aktualizacje oprogramowania. Dzięki temu użytkownik ma pewność, że korzysta z najnowszych rozwiązań, bez kompromisów w kwestii prywatności.

Ambilight zawsze był czymś więcej niż tylko dodatkiem. Dla wielu użytkowników to właśnie on decyduje o wyborze telewizora. Dwadzieścia lat później Ambilight nadal jest obiektem badań i wprowadzania zmian technologicznych. Dzięki połączeniu nowinek sprzętowych z AI, system ten staje się jeszcze lepszy. To z pewnością ucieszy fanów tego rozwiązania, bo wygląda na to, że wiele jeszcze wydarzy się w rozwoju tej technologii.

foto, źródło. Philips

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *