MediaZapowiedzi TV

“Pogrzebani za domem” 1. i 2. na CBS Reality

Ogród za domem może wydawać się niewinnym miejscem, w którym z reguły spędza się przyjemne chwile. Jednak nie dla wszystkich… Czasami staje się terenem, który skrywa śmiertelną zbrodnię. W najnowszej kryminalnej serii dokumentalnej „Pogrzebani za domem”, której premiera odbędzie się już 12 sierpnia, przedstawione zostaną przypadki prawdziwych morderstw oraz ich sprawców chowających ciała ofiar w ogrodach i na podwórkach. Na 1. i 2. sezon serialu dokumentalnego „Pogrzebani za domem” kanał CBS Reality zaprasza w dni powszednie od 12 do 29 sierpnia od 23:00 (po dwa odcinki).

 

 

Seria „Pogrzebani za domem” przedstawi relacje z pierwszej ręki dotyczące zbrodni, których ofiary zostały znalezione w ogrodach czy na podwórkach. W każdym z godzinnych odcinków program zagłębi się w śledztwa policyjne, a dzięki bezpośrednim relacjom funkcjonariuszy organów ścigania i najbliższych ofiar, ukaże prawdziwy obraz zbrodni i jej następstwa. Przykuwająca uwagę
i trzymająca w napięciu seria odkryje motywacje i impulsy, które doprowadziły do takich pochówków.

W premierowym odcinku (12 sierpnia o 23:00) przedstawiona zostanie historia zbrodni, która dzięki odkryciu miejsca pochówku została rozwiązana po ponad 30 latach.

W 2007 roku na przedmieściach Seattle w stanie Waszyngton doszło do strasznego odkrycia. Przy Canyon Road, na terenie, gdzie jeszcze kilka lat wcześniej stały stare domy i garaże, przy pomocy ciężkiego sprzętu prowadzono prace ziemne przygotowujące teren pod budowę biurowca.
W pewnym momencie operator koparki natrafił na duży, czarny, foliowy worek. Postanowił sprawdzić, co w nim jest. Gdy rozerwał plastik, jego oczom ukazał się mrożący krew w żyłach widok.
W środku znajdowały się ludzkie kości. Operator bezzwłocznie zawiadomił policję. Prace ziemne zostały wstrzymane.

Na miejsce przyjechali specjaliści, w tym archeolog sądowy i technicy kryminalistyczni. Po wyjęciu zawartości worka okazało się, że znajdował się tam niepełny ludzki szkielet. Brakowało głowy i kilku kości. Policyjni specjaliści przeszukali teren wykopu i udało im się ujawnić kolejny worek, który zawierał brakujące fragmenty oraz część czaski. Uwagę specjalistów zwrócił fakt, że niektóre duże kości, jak np. kość udowa, łopatka czy miednica, nosiły ślady równego cięcia. Wynikało z tego, że ktoś przed zakopaniem zwłok, musiał rozczłonkować ciało przy pomocy piły. Z badań przeprowadzonych przez archeologa sądowego okazało się, że kości mogły leżeć w ziemi przez ponad 30 lat, o czym świadczył ich stan. Testy kryminalistyczne wykazały również, że szczątki należały do mężczyzny w wieku powyżej 40 lat. Ponieważ odnaleziono tylko część czaszki, nie można było ustalić pochodzenia etnicznego.

Na podstawie zeznań właściciela posesji policjantom udało się ustalić, że dom, który stał w tym miejscu w latach 70. i 80. wynajmowały dwie kobiety – matka z córką. Dodatkowo ustalono, że kilkanaście lat przed tragicznym znaleziskiem, z właścicielem skontaktowała się młoda kobieta szukająca zaginionego przed laty ojca. Co ważniejsze, uważała, że ktokolwiek wynajmował dom przy Canyon Road, wiedział coś o jego zniknięciu.

Śledczym udało się namierzyć kobietę – była nią Gypsy Tarricone. Przez lata poszukiwała ojca, Joego Tarricone, który nagle zniknął bez śladu. Było to w 1979 roku. Gdy Gypsy dowiedziała się, że przy Canyon Road znaleziono ludzkie szczątki, była pewna, że należą do jej ojca. Jej przypuszczenia potwierdziły badania genetyczne.

Kto i dlaczego pozbawił życia Joego Tarricone, z jakiego powodu jego ciało zostało zakopane akurat na posesji przy Canyon Road i czy osoby mieszkające tam w latach 70. miały związek z jego zabójstwem?

O tym będzie można dowiedzieć się z premierowego odcinka serii „Pogrzebani za domem”, na który zapraszamy w poniedziałek, 12 sierpnia o 23:00.

Więcej historii mrożących krew w żyłach historii zbrodni, których ofiary zostały pogrzebane w ogrodach, podwórkach i terenach za domami, w kolejnych odcinkach serii. Emisja od 29 sierpnia w dni powszednie od 23:00 (po dwa odcinki).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *